wtorek, 27 sierpnia 2013

Japonia kontra Islam - czyli dwa ciekawe artykuły.

  JAPONIA VS ISLAM

 

ARTYKUŁ 1

 

Dlaczego w Japonii nie mają problemów z muzułmanami?

 Oto treść - cytuję za: http://www.bibula.com/?p=67814

"Japonia jest zdumiewającym krajem, chroniącym swoje tradycje i fundamenty. Dlatego stosują wszelkie możliwe prawne i socjalne formy walki z rozprzestrzenianiem obcych dla nich religii. Nikt i nigdy na pewno nie czytał w Internecie lub gazecie, że jakiś arabski szejk odwiedził Japonię. Spróbujcie sobie przypomnieć. W porządku, nie próbujcie, nie było takiego. A oto dlaczego:
  1. Muzułmanin nigdy nie otrzyma w Japonii obywatelstwa. Japonia jest jedynym krajem, który nie przyznaje muzułmanom obywatelstwa. Bezwzględnie. Prawo jest prawem.
  2. Muzułmanie nie mają prawa ciągle znajdować się na terytorium Japonii (prawa do pobytu stałego, tłumaczenie dosłowne)
  3. Próba szerzenia islamu jest przestępstwem. Za to można iść do więzienia i to na długo.
  4. W Japonii nie znajdziemy ani jednej szkoły, w której uczą arabskiego (co nie jest do końca prawdą, bowiem są japońscy profesorowie arabiści, więc muszą też być instytuty arabistyki na uniwersytetach).
  5. Koran jest księga zakazaną. Nie można jej importować. Dostępna jest tylko „adaptowana” wersja po japońsku (jak rozumiem japońskie tłumaczenie).
  6. Wypełnianie obrzędów jest dozwolone tylko w zamkniętych pomieszczeniach. W przypadku, jeśli rytuały zobaczą zwyczajni Japończycy, muzułmaninowi grozi więzienie.
  7. Rozmowy po arabsku są surowo zabronione.
  8. Japonia praktycznie nie posiada ani jednej ambasady w krajach arabskich.
  9. Islam w Japonii wyznaje 0,12% Japończyków.
  10. Muzułmanin przyjechawszy do pracy w Japonii ma prawo pracować TYLKO w firmach zagranicznych, tj. japońskie firmy nie przyjmują do pracy osób wyznających islam.
  11. Wizy do Japonii przyznają muzułmanom bardzo rzadko. Nawet znamienici lekarze czy naukowcy wyznający islam nie mogą dostać wizy do Japonii.
  12. W umowach pracowniczych często jest zaznaczone, że pracodawca ma prawo bez wyjaśnień zwolnić pracownika, jeśli dowie się o jego muzułmańskiej wierze.
  13. Muzułmanom zakazuje się wynajmować domy w Japonii, nie mówiąc już o kupnie na własność.
  14. Tłumaczeniem technicznej dokumentacji z japońskiego dla arabskich klientów zajmują się NIEjapońskie firmy.
  15. Wobec muzułmanów odnoszą się jak wobec wyrzutków. Jeśli ktoś w okolicy jest muzułmaninem, wobec niego całe otoczenie będzie odnosić się jak wobec przestępcy.
  16. O otwarciu muzułmańskich szkół nawet nie może być mowy.
  17. Japonia nie akceptuje praw szariatu.
  18. Japonka będąca w związku z muzułmaninem, zostaje uznana za winną i staje się wyrzutkiem społeczeństwa".

 

,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

 

ARTYKUŁ 2


Japońskie podejście do Islamu kontra brednie z Internetu - czyli kolejny ciekawy artykuł...

Oto treść- cytuję za: http://obserwatorpolityczny.pl/?p=14451

"Kraj kwitnącej wiśni, kraj mangi, samurajów etyki i etosu walki wręcz. Kraj wspaniałej, oryginalnej i homogenicznej kultury z naszych marzeń, wg byłego prezydenta Wałęsy, wszak mieliśmy być druga Japonią. Niestety obraz Japonii jako kraju tolerancyjnego dla innych kultur i religii psuje propaganda „internetowych mędrców”. Dość popularna jest lista „faktów” opisująca stosunek tego wysokorozwiniętego kraju do wyznawców Islamu. Zasady panujące według „internetowych mędrców” można uznać za szokujące, co więcej gdyby panowały gdziekolwiek w Europie to z pewnością fala oburzenia w ramach ograniczania swobody wyznania byłaby jeszcze większa. Niestety trudno jest potwierdzić znalezione w sieci informacje – nikt nie przyznaje się do ich autorstwa, więc może warto się z nimi jakoś rozprawić.

Anonimowy twórca sugeruje, ze Japonia postawiła ścisłe limity przyjazdowe Muzułmanów. Rzekomo Japonia jest jedynym krajem, który nie daje obywatelstwa wyznawcom Islamu – zgodnie z japońskimi przepisami emigracyjnymi wyznanie nie jest podstawą do otrzymania obywatelstwa, inna rzecz, że obywatelstwo to trudno otrzymać. Ale równie trudno będzie wyznawcy Islamu jak i Judaizmu czy Protestantowi.
Kolejna łatwą do obalenia teorią jest zakaz przebywania w kraju kwitnącej wiśni muzułmanów „na stałe”. Cokolwiek oznacza przebywanie „na stałe” warto wiedzieć, że w Japonii diaspora islamska istnieje i liczy około 64 tys. etnicznych Japończyków i pomiędzy 70 a 100 tys. wyznawców napływowych. Ciężko uwierzyć aby wszyscy Ci ludzie a zwłaszcza obywatele Japońscy ukrywali się przed próbującymi ich deportować władzami. Anonimowy autor przytacza kolejną brednie którą jest zakaz rozprzestrzeniania Islamu w Japonii, trudno w to uwierzyć gdyż możemy znaleźć w Japonii pomiędzy 30 a 40 meczetów i ok 100 miejsc do modlitwy. Wprawdzie jest tych miejsc mniej niż np. kościołów katolickich ale trudno uznać aby ta ilość nie była wystarczająca dla kultu. Co więcej w Internecie możemy odnaleźć stronę „Muslim in Japan” na której prowadzona jest zbiórka pieniędzy na budowę „Shizuoka Masjid Project” i zebrano już ponad 7,6 mln jenów z 20 mln potrzebnych do uruchomienia projektu.
Oczywiście na japońskich uniwersytetach jest wykładany język arabskich co więcej od ponad 30 lat działa w Japonii Instytut Studiów Arabskich. Dostępny jest Koran zarówno po japońsku jak i po arabsku.
Nasz anonimowy ekspert wspomina również o zakazie pracy dla wyznawców proroka Mahometa w Japonii, proszę zwrócić uwagę, że w formularzu imigracyjnym dla fachowców nie ma pytania o religię, w jaki sposób urzędnicy imigracyjni mieliby zgadywać w takim razie wyznanie? Telepatycznie? Oczywiście jest pytanie o wykształcenie ale to dość naturalne w przypadku starania się o prace z zezwoleniem na prace bo w Japonii pracuje wielu fachowców wyznających wiele różnych religii.
Oczywiście w Japonii znajdują się ambasady wielu krajów arabskich. W przeciwieństwie do tego co się twierdzi w tym, że pozwolę sobie to tak określić bełkocie, wyznawcy Islamu nie mają większych problemów dotyczących wynajmu mieszkań niż wyznawcy innych religii (koszty najmu są równie wysokie dla wszystkich). A sąsiedzi zazwyczaj są bardzo obojętni wobec tego kto mieszka w mieszkaniu obok. Jedyna prawda jaka jest zawarta w tej całej liście to fakt, że w Japonii, nie obowiązuje prawo „szariatu” brzmi to jako coś oczywistego ale pamiętajmy, ze szariat nie obowiązuje (przynajmniej oficjalnie) nawet w Turcji czy Egipcie, krajach zdecydowanie zdominowanych przez Islam.
Reasumując, Internet jest wspaniałym źródłem informacji ale bezkrytyczne przyjmowanie wszystkiego co w nim jest napisane może skończyć się totalna sieczka w głowie. Będąc dalekim od jakiejkolwiek cenzury należy jednak traktować niektóre fakty co najmniej z przymrużeniem oka a czasami nawet z włosem stojącym dęba na głowie od natłoku bzdur jakie można w nim odszukać. Musimy pamiętać, że Japonia jest krajem tolerancyjnym dla religii i innych kultur, pomimo homogeniczności własnej i związanych z nią wyznań".


,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,

A oto najlepsza odpowiedź na artykuł pierwszy pozycjonowana na forum zapytaj.onet.pl pod adresem:
 http://zapytaj.onet.pl/Category/014,004/2,24346115,Wiecie_ze_w_Japoni_nie_maja_problemow_z_muzulmanami.html 

cytuję:


 Najlepsza odpowiedź

royalist

Odpowiedziano: 2013-04-26 23:47:42

1. 62 tysiące obywateli Japonii to muzułmanie
2. jak wyżej
3. Konstytucja Japonii garantuje swobodę religijną
4. No włsnie. Dlatego bzdura.
5. To niby po jakiemu w meczetach czytają? Koran musi byc odczytywany w wersji oryginalnej
6. W środku Tokio stoi otwarty meczet, kazdy moze wejsc.
7.No tu już autor tego steku bzdur dowalił do pieca... :D
8. Strona mministerstwa spraw zagranicznych Japonii mówi co inengo.
9. Kłóci się z punktem 1 :]
10. Bzdura, akurat swego czasu interesowały mnie kryteria wpuszcania do Japonii, Korei Płd czy Tajwanu.
11. Akurat japonia słynie z tego, ze nie odmawia wiz nikomu...
12. Kolejny wymysł
13. To gdzie Ci japonczycy wyznający islam niby mieszkają?
14. dowód proszę.
15. jak wyżej
16. Konstytucja Japonii mówi co inengo.
17. No, nie obowiązuje tam i co? obowiazuje tylkow większosci krajów islamskich
18. dowód proszę.

Zgaduję,z e ktos to z angielskiego tłumaczył. Bzdury. A dla narodowców.net sam pisze artykuły, więc o wrogosc wobec portalu oskarzac mnie nie mozna :P


 

i inna


Patriotus

Odpowiedziano: 2013-04-26 21:11:25

1. głupie
2. debilne
3. debilne
4. śmieszne
5. śmieszne
6. debilne
7. hahahaha śmieszne
8. debilne
9. debilne
10. głupie
11. śmieszne
12. głupota
13. debilizm
14. debilizm
15. kretynizm
16. debilizm
17. noico
18. debilizm

 

....................................................................................................................................................................

 

 

piątek, 23 sierpnia 2013

czwartek, 8 sierpnia 2013


Najtańsze i najdroższe miasta dla backpackerów. Ranking 2013 

"Portal Tripomatic.com przygotował dość ciekawe zestawienie, w którym porównał koszty życia turysty w pięćdziesięciu miastach na świecie. Twórcy portalu wyliczyli ile dni przeciętny backpacker będzie w stanie przeżyć w każdym z miast za 100 dolarów. Najtańszym okazało się indyjskie Goa, najdroższym norweskie Oslo".

(powiększenie pod linkiem : http://kropkinamapie.pl/kropkinamapie/wp-content/uploads/2013/08/backpackers_2013.png)


źródło grafiki i tekstu z: http://kropkinamapie.pl/najtansze-i-najdrozsze-miasta-dla-backpackerow-ranking-2013.html