JAPONIA VS ISLAM
ARTYKUŁ 1
Dlaczego w Japonii nie mają problemów z muzułmanami?
Oto treść - cytuję za: http://www.bibula.com/?p=67814
"Japonia jest zdumiewającym krajem, chroniącym swoje tradycje i fundamenty. Dlatego stosują wszelkie możliwe prawne i socjalne formy walki z rozprzestrzenianiem obcych dla nich religii. Nikt i nigdy na pewno nie czytał w Internecie lub gazecie, że jakiś arabski szejk odwiedził Japonię. Spróbujcie sobie przypomnieć. W porządku, nie próbujcie, nie było takiego. A oto dlaczego:- Muzułmanin nigdy nie otrzyma w Japonii obywatelstwa. Japonia jest jedynym krajem, który nie przyznaje muzułmanom obywatelstwa. Bezwzględnie. Prawo jest prawem.
- Muzułmanie nie mają prawa ciągle znajdować się na terytorium Japonii (prawa do pobytu stałego, tłumaczenie dosłowne)
- Próba szerzenia islamu jest przestępstwem. Za to można iść do więzienia i to na długo.
- W Japonii nie znajdziemy ani jednej szkoły, w której uczą arabskiego (co nie jest do końca prawdą, bowiem są japońscy profesorowie arabiści, więc muszą też być instytuty arabistyki na uniwersytetach).
- Koran jest księga zakazaną. Nie można jej importować. Dostępna jest tylko „adaptowana” wersja po japońsku (jak rozumiem japońskie tłumaczenie).
- Wypełnianie obrzędów jest dozwolone tylko w zamkniętych pomieszczeniach. W przypadku, jeśli rytuały zobaczą zwyczajni Japończycy, muzułmaninowi grozi więzienie.
- Rozmowy po arabsku są surowo zabronione.
- Japonia praktycznie nie posiada ani jednej ambasady w krajach arabskich.
- Islam w Japonii wyznaje 0,12% Japończyków.
- Muzułmanin przyjechawszy do pracy w Japonii ma prawo pracować TYLKO w firmach zagranicznych, tj. japońskie firmy nie przyjmują do pracy osób wyznających islam.
- Wizy do Japonii przyznają muzułmanom bardzo rzadko. Nawet znamienici lekarze czy naukowcy wyznający islam nie mogą dostać wizy do Japonii.
- W umowach pracowniczych często jest zaznaczone, że pracodawca ma prawo bez wyjaśnień zwolnić pracownika, jeśli dowie się o jego muzułmańskiej wierze.
- Muzułmanom zakazuje się wynajmować domy w Japonii, nie mówiąc już o kupnie na własność.
- Tłumaczeniem technicznej dokumentacji z japońskiego dla arabskich klientów zajmują się NIEjapońskie firmy.
- Wobec muzułmanów odnoszą się jak wobec wyrzutków. Jeśli ktoś w okolicy jest muzułmaninem, wobec niego całe otoczenie będzie odnosić się jak wobec przestępcy.
- O otwarciu muzułmańskich szkół nawet nie może być mowy.
- Japonia nie akceptuje praw szariatu.
- Japonka będąca w związku z muzułmaninem, zostaje uznana za winną i staje się wyrzutkiem społeczeństwa".
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
ARTYKUŁ 2
Japońskie podejście do Islamu kontra brednie z Internetu - czyli kolejny ciekawy artykuł...
Oto treść- cytuję za: http://obserwatorpolityczny.pl/?p=14451
"Kraj kwitnącej wiśni, kraj mangi, samurajów etyki i etosu walki wręcz. Kraj wspaniałej, oryginalnej i homogenicznej kultury z naszych marzeń, wg byłego prezydenta Wałęsy, wszak mieliśmy być druga Japonią. Niestety obraz Japonii jako kraju tolerancyjnego dla innych kultur i religii psuje propaganda „internetowych mędrców”. Dość popularna jest lista „faktów” opisująca stosunek tego wysokorozwiniętego kraju do wyznawców Islamu. Zasady panujące według „internetowych mędrców” można uznać za szokujące, co więcej gdyby panowały gdziekolwiek w Europie to z pewnością fala oburzenia w ramach ograniczania swobody wyznania byłaby jeszcze większa. Niestety trudno jest potwierdzić znalezione w sieci informacje – nikt nie przyznaje się do ich autorstwa, więc może warto się z nimi jakoś rozprawić.
Anonimowy twórca sugeruje, ze Japonia
postawiła ścisłe limity przyjazdowe Muzułmanów. Rzekomo Japonia jest
jedynym krajem, który nie daje obywatelstwa wyznawcom Islamu – zgodnie z
japońskimi przepisami emigracyjnymi wyznanie nie jest podstawą do
otrzymania obywatelstwa, inna rzecz, że obywatelstwo to trudno otrzymać.
Ale równie trudno będzie wyznawcy Islamu jak i Judaizmu czy
Protestantowi.
Kolejna łatwą do obalenia teorią jest
zakaz przebywania w kraju kwitnącej wiśni muzułmanów „na stałe”.
Cokolwiek oznacza przebywanie „na stałe” warto wiedzieć, że w Japonii
diaspora islamska istnieje i liczy około 64 tys. etnicznych Japończyków i
pomiędzy 70 a 100 tys. wyznawców napływowych. Ciężko uwierzyć aby
wszyscy Ci ludzie a zwłaszcza obywatele Japońscy ukrywali się przed
próbującymi ich deportować władzami. Anonimowy autor przytacza kolejną
brednie którą jest zakaz rozprzestrzeniania Islamu w Japonii, trudno w
to uwierzyć gdyż możemy znaleźć w Japonii pomiędzy 30 a 40 meczetów i ok
100 miejsc do modlitwy. Wprawdzie jest tych miejsc mniej niż np.
kościołów katolickich ale trudno uznać aby ta ilość nie była
wystarczająca dla kultu. Co więcej w Internecie możemy odnaleźć stronę „Muslim in Japan”
na której prowadzona jest zbiórka pieniędzy na budowę „Shizuoka Masjid
Project” i zebrano już ponad 7,6 mln jenów z 20 mln potrzebnych do
uruchomienia projektu.
Oczywiście na japońskich uniwersytetach
jest wykładany język arabskich co więcej od ponad 30 lat działa w
Japonii Instytut Studiów Arabskich. Dostępny jest Koran zarówno po
japońsku jak i po arabsku.
Nasz anonimowy ekspert wspomina również o
zakazie pracy dla wyznawców proroka Mahometa w Japonii, proszę zwrócić
uwagę, że w formularzu imigracyjnym dla fachowców nie ma pytania o
religię, w jaki sposób urzędnicy imigracyjni mieliby zgadywać w takim
razie wyznanie? Telepatycznie? Oczywiście jest pytanie o wykształcenie
ale to dość naturalne w przypadku starania się o prace z zezwoleniem na
prace bo w Japonii pracuje wielu fachowców wyznających wiele różnych
religii.
Oczywiście w Japonii znajdują się
ambasady wielu krajów arabskich. W przeciwieństwie do tego co się
twierdzi w tym, że pozwolę sobie to tak określić bełkocie, wyznawcy
Islamu nie mają większych problemów dotyczących wynajmu mieszkań niż
wyznawcy innych religii (koszty najmu są równie wysokie dla wszystkich).
A sąsiedzi zazwyczaj są bardzo obojętni wobec tego kto mieszka w
mieszkaniu obok. Jedyna prawda jaka jest zawarta w tej całej liście to
fakt, że w Japonii, nie obowiązuje prawo „szariatu” brzmi to jako coś
oczywistego ale pamiętajmy, ze szariat nie obowiązuje (przynajmniej
oficjalnie) nawet w Turcji czy Egipcie, krajach zdecydowanie
zdominowanych przez Islam.
Reasumując, Internet jest wspaniałym
źródłem informacji ale bezkrytyczne przyjmowanie wszystkiego co w nim
jest napisane może skończyć się totalna sieczka w głowie. Będąc dalekim
od jakiejkolwiek cenzury należy jednak traktować niektóre fakty co
najmniej z przymrużeniem oka a czasami nawet z włosem stojącym dęba na
głowie od natłoku bzdur jakie można w nim odszukać. Musimy pamiętać, że
Japonia jest krajem tolerancyjnym dla religii i innych kultur, pomimo
homogeniczności własnej i związanych z nią wyznań".
,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,,
A oto najlepsza odpowiedź na artykuł pierwszy pozycjonowana na forum zapytaj.onet.pl pod adresem:
http://zapytaj.onet.pl/Category/014,004/2,24346115,Wiecie_ze_w_Japoni_nie_maja_problemow_z_muzulmanami.html
cytuję:
Najlepsza odpowiedź
royalist
|
Odpowiedziano: 2013-04-26 23:47:42
1. 62 tysiące obywateli Japonii to muzułmanie
|
i innaOdpowiedziano: 2013-04-26 21:11:25
1. głupie
|
Przyznam ze wstydem, że zdarzyło mi się raz bezmyślnie puścić dalej informację o właściwym, jak mi się zdawało, stosunku Japonii do islamu, ale za drugim razem postanowiłem rzecz sprawdzić i w rezultacie trafiłem na tę stronę. Teraz, jak napotkam jakiś post o Japonii i islamie w wiadomym kontekście, to przekierowuję gościa właśnie tutaj. Można by zapytać: skąd ten mit? Myślę, że ludzie byliby spokojniejsi wiedząc, że choć jedno państwo na świecie traktuje islam tak, jak na to zasługuje. Niestety, muszą się, jak ja, gorzko rozczarować...
OdpowiedzUsuńŚwietny wpis. Będę na pewno tu częściej.
OdpowiedzUsuńJeszcze bardziej kocham Japonię. Madzi ludzie.
OdpowiedzUsuń